między realnym
a śniącym
jest jeszcze cierpiący
wehikuł tnących
brzytw słowa
wsadza mnie tam od nowa
i zamyka w ramach
próby
żeby przetestować
wyrachować
i przemielić
kruche łezki
porzucone ideały
oda do słabości chwały
ten wygrywa
kto zachowa
rzeczywistość
swego słowa
a kto jutro
w płacz odejdzie
temu
śmierć
***
Comments