odległe między nami
drogi
wciąż
wołasz
uczepiony
zaczarowany
mną oczarowany
przypadkowe zderzenie
kolidujące z umysłowym
wyobrażonym obrazem
zarazem
wskoczysz niezaproszony
z mieszkania wyproszony
zjadający wzrokiem
moje kształty
klasycznie opadające
na ramię
wypłakane
opłakane wspomnienia
rozczarowane letnim słońcem
pogrążone w
radości bycia
zmycia
z siebie
twojego
zapachu
***
Comments